O matko, nareszcie ktoś normalny! Sama jestem kobietą i o ile mogę zrozumieć egzaltowane dziewczyny w wieku nastu lat zachwycające się tym filmem, to nie rozumiem wpisów facetów typu "płatałem na tym filmie". Chyba, że chcą kogoś poderwać na swoją wielką "wrażliwość". Jest to pierwszy film, z którego wyszłam z kina. Smutek, smętek, jęki i zawodzenie podane w bardzo nieatrakcyjne formie. Dodam przy tym, że na ogół lubię kino europejskie i nie jestem fanką komedii.

Mnie też się nie podobał,a jestem kobietą. Muzyka akurat mi się podobała, ale niestety tylko muzyka. Lubie dramaty ale w tym po prostu wiało nudą. I zgadzam się, że film ma specyficzny,nieprzyjemny klimat.

Też się przyłączam, zresztą już o tym pisałam.

No cóż - wszyscy się mylicie :)

No cóż, każdy ma swoje zdanie :) Mnie też jakoś szczególnie nie ujął... Nic nadzwyczajnego, stwierdzam, że dość męczący. Historia w porządku, ale realizacja pozostawia wiele do życzenia. Jedynym plusem jest muzyka :) pozdrawiam!

Co zrobić, jedni lubią Oszukać przeznaczenie inni wolą takie filmy, ale Snajper proszę zastanów się co piszesz, "Film typowo dla kobiet, albo facetów normalnych inaczej". No i po co mnie obrażasz? Czy ja jestem normalny inaczej bo doceniam głebię filmu(bo ją ten film ma, może nie dostrzegacie, przy wielu filmach też często tej głebi nie dostrzegam, więc nikogo tym nie dyskredytuje)? Jeśli w ciągu 1:20(najdłuższe filmy przy jakich część narodu może wysiedzieć) chłop nie zabił/zgwałcił co najmniej 20 osób, ukradł torby pełne złota(która jedna by ważyła z tonę, ale on twardo biegnie z dwoma) i rozbił 3 supersamochody, to film jest do niczego? Do osób takich jak Ty, oczywiście możesz wypowiedzieć się na ten temat, każdy ma prawo, ale wyciągnij głowę z d*** i daruj sobię takie wypowiedzi.

Przepraszam oczywiście była to odpowiedź do snjaper414, za dużo na filmwebie nie komentuje. Do filmu na minus mogę powiedzieć tylko, słabe zdjęcia, przy takich filmach bardzo dobrze nastrój budują także zdjęcia a te niestety tylko go psuły.

Spoko :D co do zdjęć, moje zdanie jest podobne. Pozdrawiam!

Bez przesady , to nie jest wcale aż taki dramat. Nie jest to tez typowy romans.

To jest film o muzyce. I przede wszystkim o miłości do muzyki. Cała reszta jest tylko tłem.

więc juz obejrzałeś Once, jestem ciekawa Twojej oceny .? :)
Za to tylko 4 punkty dla Incepcji od Ciebie tną me serce na kawałki

Z Incepcją to długa historia. Kiedyś Ci opowiem. Poprawiłem już swoją ocenę, bo film oczywiście znakomity.

A co do "Once" to ja tak to widzę, Prosta , schematyczna historia o ludziach szukających swojej drogi, O marzeniach. O uczuciach. O małych, wielkich ludziach. Historia opowiedziana w sposób taktowny i delikatny. A,że ja właśnie takie historie lubię, to film bardzo mi sie podobał. A do tego wszystko okraszone świetną muzyką. Świetną, bo płynacą z serca. Autentyczną.

No i tak właśnie to wygląda w moim przypadku, Kwiatuszku

Jak człowiek zaśnie po dwutygodniowym zakuwaniu do sesji to doświadcza incepcji. Sen w śnie w śnie we śnie bbla blabala ..... :) Bardzo życiowy film naprawdę :)

Jeśli chodzi o "Once" to oczywiście zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, Misiaczku :-)